wtorek, 28 stycznia 2014

Nieproszony gość

Moja tygodniowa nieobecność związana jest z pewnym nieproszonym gościem.
Lenistwo totalne mnie dopadło,
próbowałam wszelkimi możliwymi sposobami je wygonić,
ale niestety nie da rady.
Macie jakieś pomysły jak pozbyć się tego paskudztwa?

Póki co zostawiam Was z kolejną karteczką ślubną.





Czekam na Wasze sugestie.
Mam nadzieję, że w końcu mnie pan Leń opuści.

wtorek, 14 stycznia 2014

Pamiątka Chrztu Świętego

Nie wiem czemu, ale jakoś ten nowy rok nie sprzyja mojemu blogowaniu.
Inne zajęcia prawie w całości zajmują mój wolny czasu po pracy :/
I niestety często na bloga już nie mam siły...
Ciężko mi nawet znaleźć chwilę żeby do Was zajrzeć.
Czasami mam dość siedzenia przed komputerem w pracy i później w domu nie mogę na niego patrzeć.
Ale cóż nie ma co narzekać...
Postanowiłam dzisiaj nadrobić zaległości :)

Pomimo wszystko quillingu nie odstawiłam :) bo działa na mnie terapeutycznie.

W czasie ostatniej terapii powstała kolejna karteczka z okazji chrztu świętego, tym razem ze świecą.
Zdjęcia nie najlepszej jakości bo robione na szybko telefonem.
Ale ważne, że są!!!
Lepsze takie niż żadne ;)




I troszkę optymizmu na koniec.
Przedwczoraj rano pojawił się u mnie pierwszy śnieg, ale tylko przez pół dnia cieszył moje oko :]
Oby było go w najbliższym czasie więcej...
Zawsze to milej chodzić do pracy w białym otoczeniu :)

wtorek, 7 stycznia 2014

Lenistwo :/

W Nowy Rok wkroczyłam z totalnym leniem...
Nie jest to zbyt dobry omen na początek roku, oby cały rok taki leniwy nie był.
Żeby całkowicie zamknąć stary rok wrzucam zdjęcia ostatniej bombki karczochowej,
którą zrobiłam dla kibica FC Barcelony.



Muszę się jeszcze pochwalić.
Jakiś czas temu wzięłam udział w Mikołajkowym Candy u Gosi.
Nie mogła uwierzyć, że to właśnie ja wygrałam te wspaniałe przydasie :)


Kolczyki oczywiście musiałam odstąpić moim dwóm młodszym siostrom bo od dawna im się takie marzyły, reszta jest dla mnie :)
Filc przyda mi się do podklejania sutaszowych kolczyków, perełki do ozdabiania kartek.
Wszystko na pewno należycie wykorzystam.
Ależ mi radości sprawiłaś Gosiu tą wygraną :)
Jeszcze raz Ci dziękuję!!!