Powrót do świata blogujących...

Ale się tu zakurzyło...
Sama nie wiem dlaczego bo w czasie przerwy nadal zwijałam paseczki i tworzyłam kartki.
Jakoś ciężko mi było się zmobilizować do napisania kilku słów i dodania zdjęć.
Najwyższa pora nadrobić zaległości .
W związku z tym, że święta coraz bliżej na pierwszy ogień idzie karteczka świąteczna z Mikołajem.
Mam nadzieję, że się spodoba :).

Rocznicowo :)

Dzisiaj prezentuję złotą rameczkę ozdobioną quillingowymi różyczkami.

Wręczona została jako prezent z okazji szóstej rocznicy ślubu :)

 

 

Miłego wieczorku życzę :)

Słodki powrót :)

Niestety znowu nastąpiła u mnie dłuższa przerwa w blogowaniu.

Po raz kolejny związana była z problemami zdrowotnymi, był i pobyt w szpitalu, nawrót zapalenia oka,

a wczoraj na dokładkę dopadła mnie silna grypa jelitowa.

Powoli wracam do formy i mam nadzieję, że to co najgorsze już za mną.

Oczywiście w międzyczasie tworzyłam to i owo.

Dzisiaj pochwalę się czymś zupełnie innym niż karteczki czy exploding box'y.

Nigdy nie uważałam się za mistrza cukiernictwa ale stwierdziłam, że pora się przełamać i spróbować upiec pierwszy w życiu tort.

Nieskromnie powiem, że wyszedł mi fantastycznie :).

I smakował równie wyśmienicie :).

A to wszystko dzięki dokładnym instrukcjom Margarytki.

Nawet biszkopt mi pięknie wyrósł ;)

 

A całość prezentowała się tak :)

Mimo, że nie jest tak piękny jak tort Margarytki to i tak jestem z siebie dumna ;)

W każdym razie kto jeszcze nie trafił na kulinarnego bloga Margarytki, powinien jak najszybciej tam zajrzeć.

Pozdrawiam

Elegancko...

Ostatnio bez reszty pochłonęło mnie tworzenie exploding box'ów.

Sprawia mi to wiele radości, a uśmiech na twarzy zamawiających ogromną satysfakcję.

Tym razem mam do zaprezentowania ślubny exploding box w złotej wersji kolorystycznej.

Niestety maszynki typu big shot nie posiadam i muszę wszystko szkicować i wycinać sama.

W każdym razie z efektu końcowego jestem zadowolona :).

Mam nadzieję, że i Wam się spodoba ;)

Pozdrawiam serdecznie :)

Zapraszam na Candy u ImaginArtis

Nie wiem jak Wy ale ja biorę udział!

Może dopisze mi szczęście i wygram te wspaniałości ;)

Was też zachęcam do zabawy :)

Wracam...

Znowu nastąpiła dłuższa przerwa w moim blogowaniu.

Niestety związana była nie tylko z brakiem czasu ale i problemami zdrowotnymi.

Zapalenie oka męczyło mnie aż 4 tygodnie i musiałam sobie odpuścić quilling w tym czasie.

Później wzięłam się ostro do pracy ale też nie na długo...

Tu już sprawa była nieco poważniejsza ale już jest lepiej.

Mam nadzieję, że minął już ten mój chorobowy czas i w końcu będę mogła spokojnie dalej tworzyć.

Dzisiaj mam do zaprezentowania podziękowania dla rodziców.

Przed świętami zamiast malować pisanki, kręciłam quillingowe różyczki.

I jak podobają się?

Męsko tym razem :)

Moje eksplodujące pudełeczka spodobały się bo pojawiły się kolejne zamówienia :)
Ostatnio stworzyłam męski, osiemnastkowy boxik.

Tym razem dodałam kieszonki na kasę, głównym prezentem były pieniądze.

Niestety zmuszona jestem odłożyć moje robótki na jakiś czas :/

Dostałam jakiegoś zapalenia oka, boli okropnie i bardzo szybko się męczy.

Mam nadzieję, że to nie potrwa długo i szybko zrealizuję następne zamówienia.

Jeszcze tylko tak na zakończenie, bo oko już daje o sobie znać, stempelek pochodzi od lilavati

Pozdrawiam serdecznie wszystkich zaglądających :)

Pomocy!!!

Mam nadzieję, że znajdzie się wśród Was jakaś dobra duszyczka,

która pomoże mi z Bloggerem.

Od kilku dni nie mogę ani dodawać ani usuwać blogów obserwowanych :/.

Może spotkał się już ktoś z takim problemem.

Będę ogromnie wdzięczna za każdą wskazówkę jak to naprawić!

Kolejny boxik

Błyskawicznie otrzymałam zamówienia na kolejne exploding box'y.

Nie pozostało mi nic innego jak wziąć się do pracy :)

Kolejne pudełeczko powstało dla 40-latki ;).

Na prośbę zamawiającej została czerwień.

Tym razem połączyłam ją ze srebrnym papierem.

 Przemyciłam również troszeczkę quillingu ;).

Wykorzystany stempelek pochodzi od jolagg .
Miłego weekendu życzę :)

Osiemnastkowo

I znowu mnie troszkę nie było :/

Tym razem powodem mojej nieobecności nie jest lenistwo,

wręcz przeciwnie wzięłam się ostro do pracy :).

W końcu stworzyłam exploding box z prawdziwego zdarzenia.

Mam nadzieję, że się Wam spodoba...

Bo ja jestem z niego zadowolona :).

Udało mi się nawet zrobić okrągły torcik :]

Zresztą sami zobaczcie...

Exploding box stworzony specjalnie dla młodej damy wkraczającej w dorosłe życie :)
Stempelki zapożyczone od Marci z Mojej Magicznej Kartki, a grafika pochodzi z internetu.

Miłego wieczoru Wam życzę :)

A ja uciekam tworzyć kolejny exploding box ;).

Na niebiesko

Coś ostatnio ta pogoda przejściowa nie działa na mnie motywująco niestety...

Stąd ta kolejna tygodniowa przerwa w blogowaniu :/.

Mam nadzieję, że minie mi to w końcu bo mam mnóstwo planów robótkowych,

nie tylko związanych z quillingiem. 

W każdym razie pomimo braku weny powstał kolejny zestawik ślubny.

 

 

 Quillingowe stokrotki powstały ze srebrnego i granatowego papieru wizytówkowego.