wtorek, 28 stycznia 2014

Nieproszony gość

Moja tygodniowa nieobecność związana jest z pewnym nieproszonym gościem.
Lenistwo totalne mnie dopadło,
próbowałam wszelkimi możliwymi sposobami je wygonić,
ale niestety nie da rady.
Macie jakieś pomysły jak pozbyć się tego paskudztwa?

Póki co zostawiam Was z kolejną karteczką ślubną.





Czekam na Wasze sugestie.
Mam nadzieję, że w końcu mnie pan Leń opuści.

7 komentarzy:

  1. Cudna karteczka, taka delikatna:) oj mnie też nieraz Pan Leń dopada, wtedy krążę po blogach i szukam inspiracji i wtedy nagle pojawia się Pani Wena i wygania nieproszonego gościa-Lenia. Pozdrawiam cieplutko!
    Ada

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie bardzo zachwyciła kolorystyka tej kartki. Uwielbiam takie połączenia barw, co - jak widać w Pani pracy - efekt daje naprawdę nieziemski.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładna, stylem trochę przypomina Kasię Jabłońską, ale jest jednak coś innego.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń