Ostatnio bez reszty pochłonęło mnie tworzenie exploding box'ów.
Sprawia mi to wiele radości, a uśmiech na twarzy zamawiających ogromną satysfakcję.
Tym razem mam do zaprezentowania ślubny exploding box w złotej wersji kolorystycznej.
Niestety maszynki typu big shot nie posiadam i muszę wszystko szkicować i wycinać sama.
W każdym razie z efektu końcowego jestem zadowolona :).
Mam nadzieję, że i Wam się spodoba ;)
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo, bardzo mi sie spodobało... i ta koniczynka... po prostu świetna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetna kolorystyka. Kawowo-złota. Taka... pyszna i elegancka.
OdpowiedzUsuńNa Dzień Mamy postanowiłam zrobić "wybuchające pudełko" - moje pierwsze. I tak się zastanawiam, w jakim kierunku przykleić etykietki z poszczególnymi wersami wiersza? Tak, jak tutaj jest to zrobione - wszystko czytane z góry na dół bez potrzeby przekręcania box'a. Czy może jednak ułożyć je równolegle względem środka - do przeczytania każdego wersu trzeba byłoby przekręcać box'a o 90 stopni.
Faktem jest, że tutaj środek pudełka jednoznacznie sugeruje, gdzie jest "góra", a gdzie "dół". Ja zamierzam w środku przykleić okrągły stoliczek z tekturki i na stoliku quillingowe ozdoby. Nie byłoby różnicy, jak trzymać otwarte pudełko, by obejrzeć jego wnętrze...
Hmm... tak przeglądam znane mi blogi z pudełkami i nie mogę się zdecydować :-)
Jest fantastyczne- bardzo podoba mi się kolorystyka:))
OdpowiedzUsuńBardzo ładna praca :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń